Microsoft dwoi się i troi, aby jak najwięcej użytkowników Windows 10 przesiadło się na browser Edge. Niestety, bez większego skutku, bo udział nowej przeglądarki giganta z Redmond nadal jest niewielki. Oto nowy pomysł firmy.
Użytkownicy Windows 10 dostrzegli komunikaty ostrzegawcze, w których czytamy, że Chrome czy Firefox szybciej zużywają baterię i dlatego warto przesiąść się na Edge. Przykładowy komunikat widzimy poniżej.
W ten sposób Microsoft chce zachęcić użytkowników innych przeglądarek do własnego Edge. Jak dobrze pamiętamy, niedawno Microsoft przeprowadził różne testy przeglądarek uruchomionych na Windows 10, w których prym wiódł właśnie Edge. Co najciekawsze, nawet Opera z włączoną funkcją oszczędzania energii nie była w stanie dorównać programowi z Windows 10. Oczywiście, według Microsoftu, bo Opera przeprowadziła własne testy i wynikło z nich coś innego.
Tak więc, decyzja należy do was. Mały udział Edge'a wynika przede wszystkim z braku dostępności rozszerzeń, ale to niedługo się zmieni. Wraz z dużą aktualizacją Windows 10 Anniversary Update, która zostanie wydana 2 sierpnia. Wtedy Edge otrzyma obsługę dodatków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz