piątek, 8 września 2017

iPhone 8 - Samsung każe sobie słono płacić za ekran OLED?

Coraz więcej wskazuje na to, iż iPhone 8 będzie nie tylko najbardziej innowacyjnym smartfonem w historii tej marki, ale także najdroższym. Jeśli wierzyć krążącym w sieci doniesieniom za wysoką cenę "ósemki" odpowiada m.in. Samsung, który wykorzystuje sytuację i każe płacić Apple spore pieniądze za produkcję ekranów OLED, które znajdą się w nowym telefonie giganta z Cupertino.
Oficjalna prezentacja iPhone'a 8 już 12 września, zatem dosłownie za kilka dni okaże się ile z krążących od tygodni przecieków, plotek i domysłów okaże się prawdą. Wśród nich są też doniesienia o zmianie, jaka dokona się podobno w kwestii ekranu nowego smartfona Apple'a. Sporo wskazuje na to, iż firma porzuci ekrany LCD i skorzysta z wyświetlaczy OLED, które będzie jej dostarczać tylko i wyłącznie Samsung. Nie jest to zbyt komfortowa sytuacja dla producenta iPhone'a, tym bardziej, że południowokoreańska firma chce najwyraźniej maksymalnie ją wykorzystać. Otóż jak donosi Techcrunch Samsung każe sobie płacić od 120 do 130 dolarów za jeden ekran, co stanowi kwotę zdecydowanie wyższą od 40-55 dolarów, które Apple płaciło za wyświetlacz LCD.
Gigant z Cupertino nie miał jednak wyboru i musiał przystać na warunki Samsunga. Bo jeśli na przykład chciałby skorzystać z ekranów OLED produkowanych przez LG musiałby czekać na nie aż do 2019 roku, pisze Bloomberg. Oczywiście to na razie wyklucza współpracę obu tych firm, a zresztą ekrany LG stoją o półkę niżej niż produkt Samsunga. Te doniesienia idealnie wpisują się również w niedawne przecieki, jakoby iPhone 8 miał kosztować co najmniej 999 dolarów - absolutnie rekordową kwotę w historii tych urządzeń. Samsung zaciera zatem ręce, bo wygląda na to, że w dużym stopniu skorzysta z sukcesu "ósemki".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz